Jak tradycja każe -również w tym roku bawiliśmy się na balu przebierańców.Pomysły rodziców w doborze strojów jak zawsze nas zachwycały -były postacie z „całego świata”.Oczywiście najwięcej przybyło księżniczek , wróżek,ale byli też ludzie różnych zawodów i zwierzątka,jak choćby ta śliczna wiewióreczka:
Zabawę uświetniała orkiestra Hodus i Panie ,które oczywiście też były przebrane.Wywoływało to chwilę zastanowienia u dzieci-„kto to jest?” i uśmiech na twarzy po rozpoznaniu swojej Pani.
Jednym z najbardziej znanych i lubianych konkursów był stary,sprawdzony taniec z krzesłami.Trochę tylko jakiś Klown nam przeszkadzał, ale dzieci sobie z nim poradziły-odpadł bardzo szybko:
Szczególną atrakcją tegorocznego balu było przedstawienie wiersza Juliana Tuwima „Rzepka” w wykonaniu aktorów z Przedszkola „Bajka” -czyli naszych przebojowych Pań nauczycielek.Dzieci z dużym zaciekawieniem kibicowały „dziadkowi”,który nie mógł sobie poradzić z posadzoną rzepką.
Największy aplauz był jednak kiedy…..
… rzepkę wyciągnęli i się poprzewracali-…dziadek na babkę, babka na wnuczka,wnuczek na Mruczka…..
/>
Oj, wesoło ,wesoło jest tak tanczyć i pląsać w koło.Szkoda,że do kolejnego balu musimy rok czekać!
/M.Sz./